Sinfonia Viva na finał

To był ostatni z cyklu pałacowych koncertów. Ze względu na pogodę nie w ogrodzie, a w Sali Lustrzanej Pałacu Poznańskich wystąpiła orkiestra Sinfonia Viva, przenosząc publiczność do epoki rozkwitu rezydencji łódzkich fabrykantów. Bisom nie było końca. W pałacu znakomicie wybrzmiewały: „Eine kleine Nachtmusik” Wolfganga Amadeusza Mozarta, „Tańce Węgierskie” Johannesa Brahmsa czy „Serenady” Piotra Czajkowskiego. Nic dziwnego, bo Sinfonia Viva to zespół ceniony na świecie ze względu na wybitnych muzyków i szerokie możliwości repertuarowe. Orkiestra gra klasykę i jazz, słynne serenady i muzykę filmową, walce i tanga, miniatury i wielkie oratoria.
Ma na koncie m.in. prawykonanie Requiem Maurice’a Durufle’go wraz z Deutsch Französischer Chór z Berlina pod dyrekcją Briana Kruse’a Smith’a, koncert w Norymberdze z okazji dziesięciolecia podpisania traktatu polsko-niemieckiego „O Dobrym Sąsiedztwie i Współpracy, a także udział w prestiżowym Menuhin Festival Gstaad w Szwajcarii.

Więcej zdjęć z próby i koncertu w galerii FOTO I WIDEO

&nbps;